Odchudzanie i pieczywo się nie wykluczają

Myśląc o odchudzaniu najczęściej w pierwszej chwili chcemy odstawić pieczywo. Bo tuczy, bo to skrobia, węglowodany, bo ma za dużo maki, bo utrudnia odchudzanie…. Nic bardziej mylnego! Pieczywo jako źródło błonnika pokarmowego i wielu cennych składników mineralnych i witaminowych (jak kwas foliowy, witaminy B1, B2 i B6) z powodzeniem będzie nam służyć przy zrzucaniu zbędnych kilogramów! Ważne jest jednak, po jakie pieczywo sięgniemy. Chleb razowy, żytni czy pełnoziarnisty stanowi bardzo dobre uzupełnienie codziennej diety, daje energię, jest pokarmem dla naszego mózgu i układu nerwowego, poprawia wygląd skóry, włosów i paznokci, a dodatkowo wspomaga odporność organizmu.  Dlatego nie warto z niego rezygnować. Warto także wiedzieć, jaki rodzaj pieczywa będzie dla nas najkorzystniejszy. Rezygnując z pieczywa w codziennej diecie pozbawiamy nasz organizm cennych składników, które gwarantują jego prawidłowe funkcjonowanie. A tłuszcz najlepiej spala się w obecności węglowodanów, których najlepszym źródłem jest właśnie pieczywo!

Warto zwrócić uwagę, że np. kromka chleba żytniego to niewiele ponad 60kcal, kromka chleba graham dostarczy zaledwie 56kcal, zaś kromka chleba razowego wniesie w nasz jadłospis zaledwie 40kcal. A zatem nie taki diabeł straszny jak go malują. Ponadto ten „lucyferek” nie tylko jest smaczny i stanowi podstawę każdej zdrowej kanapki, ale również obfituje w cenne składniki odżywcze. Witaminy B zawarte w pieczywie dbają o stan skóry, oczu, a także wspomagają układ odpornościowy i trawienny. Żelazo jest niezbędne do syntezy hemoglobiny - czerwonego barwnika przenoszącego tlen w krwinkach czerwonych. Potas uczestniczy w wielu procesach metabolicznych. Magnez zaś bierze udział w budowie kości i zębów, w procesie widzenia, reguluje przemianę materii, hamuje krzepnięcie krwi. I co najważniejsze, biorąc pod uwagę dietę odchudzającą – pieczywo razowe, pełnoziarniste obfituje w błonnik, który jest niezbędnym składnikiem w procesie odchudzania. Zapewnia on uczucie sytości na dłużej oraz ułatwia trawienie.

Jakie pieczywo wybierać na diecie:

  • Pieczywo żytnie, razowe, pełnoziarniste (jak np. chleb razowy, chleb słonecznikowy, chleb razowy z dynią, chleb żytni, chleb koszarowy, chleb bielański)  robione na zakwasie bogate jest w błonnik, zawiera dzikie drożdże oraz szczepy bakterii mlekowych, które wywierają bardzo korzystny wpływ na nasz układ pokarmowy. Stymulują perystaltykę jelit, oczyszczają organizm z toksyn oraz pobudzają trawienie, co jest szczególnie istotne w trakcie odchudzania.
  • Pieczywo z dodatkiem ziaren (jak np. chleb magnat, chleb kołodziej, grahamka słonecznikowa, bułka rustiko, bułka dyniowo – słonecznikowa) stanowią dodatkowe źródło kwasów omega 3 i 6 wspomagających nasz układ nerwowy i krwionośny, a więc nasz mózg i serce będą pracowały sprawniej i wydajniej, nawet będąc na diecie.
  • Pieczywo bogate w błonnik (jak np. chleb gruboziarnisty, chleb błonnikowy) dostarcza nam wiele cennych włókien, które nasycą nasz organizm na długi czas i pozbawią uczucia głodu. W ten sposób zjemy mniej bez potrzeby głodzenia się, a w efekcie wskazówka na wadze sama zacznie spadać.

Jakiego pieczywa unikać na diecie:

  • Pieczywo jasne, pszenne ze zwykłej białej mąki jest już dużo mniej wartościowe niż z mąki razowej. Podczas produkcji tej pierwszej z ziaren zbóż usuwa się okrywę nasienną, w której kryje się większość cennych składników. Mąka pszenna niestety zawiera dużo mniej błonnika, szybciej więc zostanie strawione i organizm da nam sygnał, że potrzebuje więcej pokarmu. W ten sposób będziemy mniej nasyceni i szybciej sięgniemy po kolejną kanapkę. Mniej błonnika oznacza także gorszą perystaltykę jelit, co znacznie utrudnia odchudzanie.
  • Pieczywo cukiernicze i słodkie jest źródłem obok dobrego smaku, niestety także dodatkowych cukrów i tłuszczu, dlatego w trakcie zrzucania zbędnych kilogramów odstawmy je na trochę i sięgnijmy po zdrowe, zbożowe kanapki.

Oczywiście nie znaczy to, że już na zawsze musimy zapomnieć o kajzerkach, jagodziankach i drożdżówkach. Niewątpliwie nie są to produkty polecane na diecie odchudzającej, ale po niej – w rozsądnych, umiarkowanych ilościach – czemu nie? W końcu nie da się ukryć, że jedzenie to nie tylko czysto fizjologiczna czynność, ale również  pokusa, której czasem przyjemnie ulec...

 

Mgr inż. Hanna Kosińska

www.food-diet.pl