„Jesteś tym, co jesz!” mówi powszechne, znane powiedzenie. Nikogo nie dziwi już fakt, że odpowiednie odżywianie wpływa na funkcjonowanie całego naszego ciała, poziom energii czy pracę jelit. Ale czy tylko ciała? Okazuje się, że zdrowa dieta wpływa też na nasze zdrowie psychiczne!
Prawidłowa praca przewodu pokarmowego, odpowiednie trawienie i perystaltyka jelit mają fundamentalne znaczenie dla naszego zdrowia, począwszy od metabolizmu, przez wchłanianie składników odżywczych aż po wzmacnianie odporności. Jelita są niezwykle ważnym elementem układu trawiennego. I do tego sporym, bo gdybyśmy je rozprostowali, wszystkie ich „zagięcia”, czyli kosmki jelitowe, to byłyby wielkości… kortu tenisowego! Właśnie dlatego ich znaczenie w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu jest takie znaczące.
Każdy z nas nosi w jelitach (głównie w jelicie grubym) ponad kilogram bakterii. I to nic złego, wręcz przeciwnie! To nasz osobisty mikrobiom, mikroflora jelitowa, która jest złożonym ekosystemem różnorodnych mikroorganizmów. Na ich liczebność i różnorodność wpływa wiele czynników. Są to aspekty genetyczne, warunki sanitarno-epidemiologiczne, stres, stosowane leki czy dieta.
Dzięki zdrowej dla jelit diecie organizm dostaje to, co najważniejsze z jedzenia – liczne składniki mineralne, witaminy oraz makroskładniki (białka, tłuszcze i węglowodany), które następnie są przetwarzane na energię. Jej cechą jest wysoka podaż błonnika pokarmowego. Błonnik to część diety, której nasz organizm praktycznie nie trawi. Szczególnie korzystne są tutaj frakcje rozpuszczalne błonnika pokarmowego, w które bogate są owoce i warzywa, zboża, w tym owies i jęczmień oraz niektóre nasiona. Drugi rodzaj błonnika, ten nierozpuszczalny, powinien kojarzyć nam się z produktami zbożowymi, kaszą, ryżem, pełnoziarnistym pieczywem. Wpływa on na perystaltykę jelit, reguluje rytm wypróżnień i zapobiega zaparciom. Jest też pożywką dla wspomnianych wcześniej bakterii, czyli naszej mikrobioty. Dobrze odżywiona mikroflora jelitowa to zdrowe i szczęśliwe brzuchy! To właśnie w nich produkowane jest aż 90% serotoniny, czyli hormonu szczęścia.
Badania naukowe wykazujące związek pomiędzy stanem naszych jelit a zdrowiem psychicznym zrewolucjonizowały klasyczne rozumienie zdrowego odżywiania. Nie bez przyczyny jelita nazywane są naszym „drugim mózgiem”. Łączy je z nim najdłuższy nerw naszego ciała – tzw. nerw błędny. Pomiędzy tymi dwoma organami nieustannie i każdego dnia przepływa ogromna ilość informacji. Odbywa się to w obu kierunkach: od mózgu do jelit i od jelit do mózgu. Z tego powodu właśnie zdrowie jelit wpływa na stan psychiczny człowieka.
Żywność bogata w prebiotyki i ta fermentowana może być pomocna w opanowaniu codziennego stresu, zmniejszeniu lęku i poprawie samopoczucia. Dlatego jednym ze sposobów na osiągnięcie tych celów może być dieta bogata w związki korzystnie wpływające na mikrobiotę jelit, czyli „psychobiotyki”. Do takich pokarmów prebiotycznych należą warzywa i owoce (szczególnie cebula, sałata, kapusta czy jabłka), pełnoziarniste zboża (w postaci pieczywa, kasz, ryżów, makaronów) oraz pokarmy fermentowane (kapusta kiszona, kefir, kombucha itp.).
Nie tylko krzyżówki czy sudoku to dobry trening dla mózgu. Na pracę mózgu i całego układu nerwowego korzystnie wpływają produkty będące źródłem węglowodanów złożonych, które długo trawione w naszym przewodzie pokarmowym powoli uwalniają energię. To właśnie glukoza pochodząca z węglowodanów jest podstawowym paliwem dla mózgu. Warto tylko częściej stawiać w diecie na te zdrowsze węglowodany o niższym indeksie glikemicznym i bogatsze w składniki odżywcze. Oprócz nich pomocne są też produkty bogate w kwasy tłuszczowe z rodziny omega-3, których źródłem są ryby, olej lniany, siemię lniane, orzechy oraz antyoksydanty, których siła tkwi w warzywach i owocach. Neutralizują one wolne rodniki – takie szkodniki, które mogą uszkadzać komórki mózgu i przyspieszać procesy starzenia.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć o wodzie. Błonnik pokarmowy działa w jelitach niczym „szczotka” lub „miotła”. Jednak aby ta szczotka zaczęła sprzątać, potrzebna jest jeszcze pewnego rodzaju „siła nośna”. Jest nią właśnie woda, która wchłaniana przez błonnik pokarmowy zwiększa jego objętość. Nasz mózg z kolei jest jednym z najbardziej uwodnionych narządów w naszym ciele, a odwodnienie może pogorszyć zdolności poznawcze, takie jak szybka reakcja, koncentracja, zapamiętywanie i logiczne myślenie.
Bułka Beta, czyli w owsie siła! To bułka pszenna z dodatkiem owsa, łącznie z jego zewnętrzną częścią ziarna, czyli tzw. łuską. Łuska owsa to szczególnie bogata w błonnik pokarmowy część ziarna wspierająca naszą mikrobiotę jelitową. Nie brakuje w niej beta-glukanów – wyjątkowych frakcji błonnika pokarmowego, które są pomocne w poprawie gospodarki cholesterolowej i glukozowo-insulinowej. Sprzyja utrzymaniu sytości na długo, a to wpływa na lepsze samopoczucie i poziom energii na co dzień.
Chleb Gruboziarnisty – jego bazę stanowi mąka żytnia i zakwas żytni z dodatkiem mąki pszennej i innych cennych składników, takich jak pestki słonecznika czy siemię lniane. Te superdodatki to bomba odżywcza dla komórek naszego mózgu. A nasz mózg potrzebuje dużo dobrego paliwa, w końcu zużywa prawie 1/3 naszego dziennego zapotrzebowania na energię!
Chleb Razowy – cechuje go prosty, krótki skład: mąka żytnia, woda i sól. Zawiera mniej dodatków niż jego Putkowi koledzy, ale jeśli nie przepadacie za dużą ilością ziaren w chlebie, to ten razowiec będzie dla Was idealny! Zawiera dużo witamin z grupy B, które biorą udział w przekazywaniu impulsów nerwowych i wspomagają działanie naszego układu neurologicznego.
Chleb IG – to wieloziarnisty, pszenno-żytni chleb o niskim indeksie glikemicznym (o wartości 46). Wzbogacony jest w sporą dawkę pestek dyni i słonecznika, co podwyższa jego walory zdrowotne. Pestki są bogate w kwasy tłuszczowe z rodziny omega-3, wspomagające zdolności uczenia się, myślenia i zapamiętywania.
Chleb Pełnoziarnisty – to chleb sprzedawany na wagę, czysto żytni, wypiekany z mąki pełnoziarnistej i o niskim indeksie glikemicznym. W jego składzie są tylko trzy składniki: mąka żytnia z pełnego przemiału, woda i trochę soli. Regularne spożywanie putkowego Chleba Pełnoziarnistego może sprzyjać lepszej pracy jelit i zapobieganiu zaparciom.
Chleb Czystoziarnisty – to prawdziwy majstersztyk dla naszych jelit! Jego skład to połączenie prawdziwych rarytasów dla mikrobioty jelitowej: płatków owsianych, pestek słonecznika i dyni, siemienia lnianego, sezamu, ziaren żyta, orkiszu i kiełków żyta. A mieszkańcy naszego brzucha lubią różnorodność – zarówno w składzie poszczególnych produktów, jak i na talerzu!
Chleb Magnat – to chleb wypiekany na naturalnym zakwasie żytnim, zawierający mąkę żytnią, pestki słonecznika, dyni, sól, serwatkę z mleka i słód żytni. A w zakwasie siła! Nasze mikroorganizmy żyjące w jelicie bardzo go lubią. Naturalne probiotyki wytwarzane podczas fermentacji zakwasu wspierają zdrową florę jelitową.
Chleb z Kaszą Jaglaną – to pszenno-żytni wypiek wzbogacony o kaszę jaglaną, siemię lniane, czosnek niedźwiedzi oraz czarny sezam. To bogactwo witamin z grupy B, błonnika pokarmowego i wapnia. Czosnek nie jest tu bez powodu! Zawiera inulinę, która należy do prebiotyków stymulujących wzrost w naszych jelitach prozdrowotnych bakterii z rodzaju Bifidobacterium oraz Lactobacillus.
Skyr z orzeszkami arachidowymi – to połączenie gęstego, kremowego produktu mlecznego o wysokiej zawartości białka z żywymi kulturami bakterii i orzechami ziemnymi. Te ostatnie bogate są w białko, błonnik pokarmowy i zdrowe tłuszcze. Dodają energii potrzebnej do codziennej pracy mózgu, wspomagają koncentrację, uczenie się i zapamiętywanie. Żywe kultury bakterii obecne w jogurcie to cenna pożywka dla mikroorganizmów żyjących w naszych jelitach.
Skyr z Musem Bananowo-Sliwkowym – coś pysznego, zdrowego i bez cukru! Zaobserwowano, że regularne spożywanie fermentowanych produktów mlecznych powoduje stały wzrost różnorodności mikrobioty jelitowej, a przecież zdrowe brzuchy to… szczęśliwe głowy!
A może coś do picia? Proszę bardzo! Mamy dla Was Dzień Dobry Kwas, czyli rzemieślniczy kwas chlebowy o właściwościach probiotycznych, wspomagających mieszkańców brzucha, którzy stanowią naszą florę jelitową.